wtorek, 25 grudnia 2018

Wesołych Świąt!


"Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy,
Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory.
Jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich,
Dzień, który już każdy z nas zna od kołyski.

Niebo - ziemi, niebu - ziemia,
Wszyscy - wszystkim ślą życzenia,
Drzewa - ptakom, ptaki - drzewom,
Tchnienie wiatru - płatkom śniegu.

Jest taki dzień, tylko jeden raz do roku.
Dzień, zwykły dzień, który liczy się od zmroku.
Jest taki dzień, gdy jesteśmy wszyscy razem.
Dzień, piękny dzień, dziś nam rok go składa w darze.

Niebo - ziemi, niebu - ziemia,
Wszyscy - wszystkim ślą życzenia,
A gdy wszyscy usną wreszcie,
Noc, igliwia zapach niesie."

Wesołych Świąt! 

niedziela, 7 października 2018

Na rowerze

Za oknem już prawdziwa jesień. Przyszły deszczowe, chłodne dni. Jednak w drugiej połowie września, kiedy odwiedziłam dom rodzinny, pogoda była zupełnie letnia i udało mi się trochę pojeździć na moim nowym rowerze. Wcześniej zawsze coś takiego się działo, że plany rowerowe musiałam odkładać. A to lało jak z cebra, a to było za dużo do zrobienia albo miałam jakieś problemy ze zdrowiem. W końcu się jednak udało i niemal przez cały tydzień uciekałam z domu na krótkie wycieczki moim dwukołowcem. 

piątek, 28 września 2018

Dzień Morza

Dzień Morza był wczoraj, ale ponieważ mój głupi kalendarz twierdzi, że jest dzisiaj, więc wpis jest właśnie dziś. Trochę spóźniony, ale trudno. Morze to dla mnie jedna z najcudowniejszych rzeczy, które istnieją w przyrodzie. Uwielbiam nad nim być, kocham szum fal, błękit wody, zapach i smak powietrza. Marzę o tym by kiedyś zamieszkać nad Wielką Wodą. Mogłabym tam spędzać każdą wolną chwilę. Spacerować, zbierać muszle i bursztyny, robić zdjęcia. Morze jest dla mnie piękne o każdej porze roku. Odpręża mnie i relaksuje. Poprawia nastrój. Na pewno zasługuje na swój własny dzień. :)

poniedziałek, 17 września 2018

Kotki, koteczki, kiciusie...

Postanowiłam zmienić trochę mojego bloga. Uznałam, że nie chcę się ograniczać wyłącznie do moich filcowych tworów. W końcu jest tyle wspaniałych rzeczy dookoła. Dlatego teraz będzie tu groch z kapustą (nie dosłownie), ale mam nadzieję, że nikomu to przeszkadzać nie będzie. :)
A na nowy początek wrzucam zdjęcie małych kotków. Nie moich niestety, sąsiadów, ale prawie jak moje, bo ciągle przychodzą na nasze podwórko. :)